Nie zawsze można skorzystać z zarzutu przedawnienia
16/09/2019Zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwa obejmuje także rachunek bankowy
27/09/2019Wierzyciele przeważnie są mocno zniecierpliwieni sytuacją, w której muszą oczekiwać na uregulowanie swoich długów. Oczywiście jest to naturalna sytuacja, zwłaszcza wtedy, gdy wierzyciel podejmuje nieskuteczne działania zmierzające do odzyskania swoich należności. Jednak nawet w sytuacji, gdy wierzyciel wygra sprawę przed sądem i będzie mógł rozpocząć egzekucję komorniczą wobec dłużnika, nie oznacza to, iż dłużnik zostanie zobowiązany od razu do zwrotu całości długu.
Sąd może rozłożyć świadczenie na raty
Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie. Oczywiście w praktyce stosowania tej regulacji kluczowe jest określenie co może zostać uznane za „szczególnie uzasadniony wypadek”. W orzecznictwie najczęściej podkreśla się, iż rozłożenie na raty ma służyć dłużnikowi, dla którego spełnienie całości świadczenia „na raz” mogłoby wiązać się ze zbyt dużym obciążeniem. Jednocześnie zastosowanie rozłożenia świadczenia na raty należy wyłącznie od uznania sądu, który może dokonać go także z urzędu – a więc bez wniosku dłużnika.
A co na to wierzyciel?
Z punktu widzenia wierzyciela niezwykle istotna jest kwestia, czy ma ona jakiekolwiek możliwości przeciwstawienia się takiej decyzji sądu. Oczywiście jedyną drogą do jej zakwestionowania jest złożenie stosownego odwołania od wyroku, jednak najważniejsze jest jego prawidłowe uzasadnienie. W tym kontekście warto przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 października 2018 roku, sygn. akt I ACa 251/18, w którym stwierdzono, iż rozłożenie świadczenia na raty dopuszczalne jest tylko po wyważeniu słusznych interesów obydwu stron stosunku prawnego. Z punktu widzenia praw wierzyciela sąd musi ocenić, czy ochrona prawna przyznana mu w wyroku zasądzającym świadczenie, przez jego rozłożenie na raty nie stanie się iluzoryczna. Stąd niedopuszczalne jest takie rozłożenie, gdy wątpliwe jest, że dłużnik rzeczywiście będzie spłacał poszczególne raty swojego długu.