Zignorowanie wierzyciela oznacza popadnięcie w zwłokę
05/04/2019Dłużnik nie może pozbywać się swojego majątku
08/07/2019Czego nie wolno zamawiającemu?
Niedawno na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano zapowiadany od dawna projekt nowego Prawa zamówień publicznych. Nie sposób w jednym tekście omówić wszystkich rozwiązań, określonych w ponad sześciuset przepisach. Jednak warto wskazać na najważniejsze z planowanych zmian, tj. wprowadzenie podstawy prawnej do stworzenia polityki zakupowej państwa; uproszczenia proceduralne w postępowaniach; wprowadzenie obowiązku ewaluacji realizacji umowy, czy zrównoważenie stron w umowach w sprawie zamówienia publicznego. W tym ostatnim zakresie projektodawcy postanowili wprowadzić do zamówień publicznych – znaną z Kodeksu cywilnego – koncepcję klauzul abuzywnych, a więc postanowień, które nie będą mogły zostać zawarte w umowie pomiędzy zamawiającym a wykonawcą. Wśród nich znalazło się m.in. obciążanie wykonawcy skutkami opóźnień, za które nie ponosi odpowiedzialności.
Po ugodę do Krajowej Izby Odwoławczej
Ciekawym rozwiązaniem jest wyposażenie Krajowej Izby Odwoławczej w nowe kompetencje. W myśl projektu nowego Prawa zamówień publicznych będzie ona mogła prowadzić mediację pomiędzy wykonawcą a zamawiającym, w przypadku, gdy popadną oni w spór co do wykonywania umowy. Co niezwykle istotne postępowanie mediacyjne będzie przypominać proces sądowy, gdyż strony będą musiały zgłosić i uzasadnić swoje żądania, a propozycję ugody zaproponuje Krajowa Izba. Oczywiście jej podpisanie będzie zupełnie dobrowolne, a na przeprowadzenie całej procedury ustawodawcy przewidzieli sześciomiesięczny termin, który będzie można nieznacznie przedłużyć tylko w wyjątkowych wypadkach.