Zagadnieniem immanentnie związanym z każdym postępowaniem sądowym są koszty tego postępowania. Rzecz ma się nie inaczej w przypadku procedury cywilnej, gdzie sąd w orzeczenie kończącym orzeka o kosztach procesu.
Podstawową zasadą przyjętą w procedurze cywilnej jest zasada odpowiedzialności za wynik procesu. W przypadku jej przyjęcia przez sąd, dochodzi do zasądzenia od strony przegrywającej proces na rzecz zwycięzcy kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (art. 98 § 1 k.p.c.)
Mającymi również istotne znaczenia są zasady wyrażone w art. 100 zd. 1 k.p.c. Zgodnie z jego brzmieniem w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Regulacja ta znajduje zastosowanie we wszystkich tych przypadkach, gdy każda ze stron jest uważana w mniejszym lub większym zakresie za zwycięzcę postępowania.
Pierwszą sytuację szczególną stanowi swoiste odstąpienie od reguł określonych w art. 100 zd. 1 k.p.c. Polega ona na nałożeniu na jedną ze stron obowiązku zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Drugą sytuację szczególną opisuje tak zwana zasada zawinienia. Stosując nią sąd niezależnie od wyniku sprawy nakłada na stronę obowiązek zwrotu kosztów, wywołanych jej niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem. Podobnie sprawa ma się wówczas, gdy kosztami obciąża się powoda pomimo uwzględnienia powództwa. Ma to miejsce wówczas, gdy pozwany nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności procesowej żądanie pozwu. Ostatnią z wartych uwagi sytuacji szczególnych opisuje art. 102 k.p.c., pozwalający na odstąpienie od zastosowanie większości innych znanych procedurze reguł. W myśl tego przepisu, w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.